Park Skarbków

Lokalizacja: Skrzyżowanie ulic 3 Maja i Generała Leopolda Okulickiego, 05-825 Grodzisk Mazowiecki

Wcześniej, przed budową linii kolejowej, w tym miejscu szumiała puszcza, pozostałością jej są wiekowe dęby, dziś pomnik przyrody. Hrabia Ewaryst Mokronowski zdecydował wyciąć część lasu i sprzedawać drewno, między innymi na mosty i podkłady kolejowe dla budowanej około 1845 roku Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. W miejsce wyciętych drzew powstał park dołączony do ogrodów Jordanowickich, należących do dworu.

W parku od strony zachodniej stoi mała kapliczka, za nią od północy szumi las olchowy. W parku jest zapisana historia miasta, wpisana w historię Polski.

W czasie powstania styczniowego na terenie Mazowsza miało miejsce około 100 bitew i potyczek. W Grodzisku odbyło się kilka z nich. Naczelnik powstania na teren powiatu warszawskiego i rawskiego major Ludwik Żychliński zdecydował o równoczesnym pozorowanym ataku na 4 stacje Drogi Żelaznej Waszawsko-Wiedeńskiej, między innymi na stację w Grodzisku. Atak się powiódł, mimo silnej obsady wojskowej miasta. Nocą 1 listopada 1863 roku oddział pod dowództwem Pawła Gąssowskiego uderzył na stację kolejową. Powstańcy zabili kilku rosyjskich Kozaków, sami nie ponieśli żadnych strat.

Takich i innych potyczek z okupantem było w okolicy wiele. W odwecie rozpoczęły się represje ze strony okupanta – więzienie, zsyłki na Sybir i egzekucje, które wykonywano na terenie parku.

Ksiądz Bojanek, nieoceniony historyk Grodziska, wspomina w swojej monografii miasta w 1917 roku: „On proboszcz Konstanty Kosiński] był świadkiem wypadków, jakie miały miejsce w kraju naszym w latach 1861-1864. Partii przesunęło się przez Grodzisk nie dużo; wśród nich tak zwane „dzieci warszawy” Żychlińskiego, ale za to dały się we znaki egezekucje żandarmów powstaniowych. Olszyna w parku Jordanowickim była świadkiem nie jednego wyroku śmierci”. W miejscu egzekucji i mogił powstańców postawiono kapliczkę. Taki przekaz zachowała ludzka pamięć. Ogród i park Jordanowicki w czasach powstania miał powierzchnie 25 hektarów, teraz w większości są to tereny zabudowane. Dlatego nie jest pewne, czy kapliczka stoi w miejscu mogił i czy olszyna która stoi za nią jest tą, o której pisał ksiądz Bojanek.

Trzeba pamiętać, że w owym czasie mogiły i miejsca straceń patriotów polskich nie mogły być opisane, stawiano na nich znak – krzyż, kapliczkę kamień, i ustnie przekazywano z pokolenia na pokolenie informację o tym, kto, kiedy i dlaczego zginął.

Po śmierci Ewarysta Mokronowskiego majątek Jordanowice przeszedł w ręce Antoniego Mokronowskiego, w części – miasto Grodzisk oraz Klucz Jordanowicki z dworem i ogrodem, oraz Marii z Radwanów Mokronowskiej, której przypadła willa Foksal z przyległym parkiem i folwark Wólka Grodziska. W 1869 roku hrabia Henryk Skarbek odkupił od Antoniego cały majątek i część id córek Marii Mokronowskiej. Gdzie przebiegała granica między tymi nieruchomościami, dziś nie wiadomo.

Ogród w Jordanowicach, urządzony w stylu romantycznym, słynął ze swej urody między XVII a XIX wiekiem. Przepływała przez niego rzeka Rokicianka. Znajdowały się w nim stawy z kaskadowym spływem wody, romantyczne ruiny, groty, altany, oranżeria i amfiteatr. Oba parki – ten przy willi Foksal oraz ten należący do dworu, z którego ocalały tylko 2 stawy zwane Stawami Goliana, sąsiadowały ze sobą. Henryk parcelując część swoich gruntów, uruchomił proces przeobrażania miasta. Na terenach granicznych z Grodziskiem powstały wille letniskowe i domy przeznaczone na wynajem. Miasto poszerzyło swoje granice, zmienił się też jego skład społeczny.

Hrabia Henryk Skarbek udostępnił swój park mieszkańcom Grodziska. W 1875 roku Bolesław Prus pisał: „Jakiś hrabia S. po każdej niedzieli musi wynajmować dwóch silnych ludzi, aby oczyścić park swój z kawałków papieru, ilości skórek chleba itp. Szczątków, którymi wdzięczni Warszawiacy za gościnę upiększają mu trawniki i klomby (…)”. Park stał się miejscem spacerów i odpoczynku, nie tyle dla mieszkańców małego biednego miasteczka, jakim był wtedy Grodzisk, ile dla nowo osiedlającej się warszawskiej socjety i jej rodzin, dla kuracjuszy Zakładu wodoleczniczego, wreszcie dla Warszawiaków przyjeżdżających do nowego uzdrowiska dzięki szybkiemu i budzącemu wielkie emocje połączeniu kolejowemu ze stolicą.

Obie wojny światowe mocno nadwyrężyły oba parki – wycięto drzewa, zniszczeniu uległa infrastruktura. Zabudowa mieszkalna (blokowiska) stawiana tu po wojnie zatarła pierwotne granice i zniszczyła substancję roślinną. Ocalały fragment w czasach PRL-u pełnił funkcję wypoczynkową dla mieszkańców miasta. W 2012 roku staraniem samorządu gminnego przywrócono mu dawny blask, zachowując charakter parku zdrojowego.

« Wróć do Grodzisk Mazowiecki

#
#
#

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007 - 2013